czwartek, 18 października 2012

Maseczka wzmacniająca

1 żółtko
1 duża łyżka henny
1 łyżka miodu
plasterek pomidora
Całość zmiksować na jednolitą papkę
Można dodać odrobinę octu jabłkowego w celu uzyskania idealnej konsystencji ;)
Nałożyć na wilgotne, odsączone włosy, owinąć ręcznikiem. Ja trzymałam maseczkę całą noc.
Pomysł na maskę zrodził się w czasie, kiedy nie trafiłam z kolorem henny- i została mi połowa opakowania. A że lubię eksperymentować, postanowiłam żółtko połączyć z henną, choć sama kombinacja tych dwóch składników wydaje się dość egzotyczna. Według mnie to dwa podstawowe składniki maseczki, dlatego jeżeli nie macie któregoś z wymienionych składników spokojnie możecie uzupełnić maskę czymś innym, byleby były te dwa. Włosy po trzymaniu maski przez całą noc są boskie. Błyszczą, są wyraźnie grubsze i mięsiste w dotyku. Aż się nie mogłam powstrzymać, żeby trzymać łapy z dala głowy ;)

Witam ;)

Witam ;)
Jak dobrze pójdzie, a raczej jak będzie mi się chciało, będziecie tu miały pysznego bloga ;)